INSTAGRAM

nagłówek

28 lutego 2016

J.K. Rowling "Harry Potter i Kamień Filozoficzny"- Klasyk nad klasykami!





          Tytuł: Harry Potter i Kamień Filozoficzny
          Autor: J.K. Rowling
          Wydawca: Media Rodzina
          Stron: 324
          Czas czytania: 2 dni
















Długo zastanawiałam się, czy napisać tę recenzję. Harry Potter to klasyk sam w sobie, który każdy książkoholik powinien przeczytać chociaż raz w życiu (przynajmniej ten w moim wieku).

Harry Potter to sierota i podrzutek, od niemowlęcia wychowywany przez ciotkę i wuja, którzy podobnie jak ich syn Dudley traktowali go jak piąte koło u wozu. Pochodzenie chłopca owiane jest tajemnicą, jedyna pamiątka z przeszłości to zagadkowa blizna na jego czole. Skąd jednak biorą się niesamowite zjawiska, które towarzyszą nieświadomemu niczego Potterowi? Wszystko wyjaśni się w jedenaste urodziny chłopca, a będzie to dopiero początek Wielkiej Tajemnicy...


Harry Potter, to seria z którą spotykałam się często. Opowiadały mi o niej przyjaciółki, czytałam wiele opowiadań (FanFic) jednak jakoś nigdy nie potrafiłam się zebrać aby w końcu ją przeczytać.

W tym roku powiedziałam BASTA! Przeczytasz to. No i teraz mknę przez serię jak burza, mam jeszcze kilka zaległych recenzji. Tak jak wspominałam, bardzo długo zastanawiałam się czy napisać tę recenzję, każdy przecież kojarzy Harrego Pottera, chłopca z blizną, serię książek, czy też filmów. Ciężko jest zrecenzować tak popularny klasyk, dlatego postaram zrobić się to krótko, zwięźle i na temat.
Rowlling dała nam przecudowną historię, o chłopcu, sierocie, znienawidzonym siostrzeńcu który jest wyjątkowy, jednak nikt w jego najbliższej rodzinie mugoli nie potrafi tego zaakceptować.

Cały Kamień Filozoficzny czytałam z taką ekscytacją, chciałam wiedzieć co wydarzy się potem, jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Nareszcie poznaję wszystko to o czym tylko słyszałam, czy też oglądałam. Dla mnie to naprawdę niesamowite przeżycie.  Tak więc wszystkim polecam niesamowite przygody Harrego Pottera!

9/10

13 lutego 2016

Susan Ee "Angelfall Penryn i Świat po" -przygoda w gronie złych Aniołów.

     

     






             Tytuł: Angelfall. Penryn i Świat po.
          Autor: Susan Ee
          Liczba stron: 356
          Wydawnictwo:  Filia
          Czas czytania:  2 dni










W kontynuacji bestsellerowego thrillera fantasy "Angelfall" niedobitki ocalałe z anielskiej apokalipsy zaczynają organizować się na gruzach cywilizacji. Grupa ludzi porywa Paige, siostrę Penryn, biorąc ją za jednego z potworów; kończy się to masakrą. Paige znika. Ludzie są przerażeni. 
Penryn przemierza ulice San Francisco, szukając Paige. Dlaczego miasto zupełnie opustoszało? Gdzie się podziali mieszkańcy? Poszukiwania zaprowadzą Penryn w samo centrum tajnej operacji aniołów, gdzie będzie miała okazję uchylić rąbka ich tajemnicy i zrozumieć, do jak przerażających czynów są gotowe się posunąć. 
Tymczasem Raffe próbuje odzyskać swoje skrzydła. Bez nich nie powróci do społeczności aniołów, ani nie zajmie należnej mu pozycji jednego z przywódców. Jakiego dokona wyboru, rozdarty między tęsknotą za skrzydłami, a pragnieniem zapewnienia Penryn ochrony?


Penryn i Świat po, to kontynuacja bestsellerowej trylogii autorstwa Susan Ee.
Gdy ktoś z nas wypowiada słowo "ANIOŁ" w naszej głowie pojawia się postać w śnieżnobiałej szacie, pięknych pokaźnych skrzydłach i aureoli, niestety nie w Świecie który zaserwowała nam Susan Ee. Tutaj Anioły są totalnie, totalnym przeciwieństwem naszych dotychczasowych wyobrażeń.
Siedemnastoletnia  Penryn zostaje ukąszona przez skorpionopodobne "coś". Następuje paraliż całego ciała. Ze zniszczonej siedziby Aniołów-Gniazda wynosi ją uosobienie diabła- Anioł z demonimi skrzydłami. Wszyscy są wyraźnie wstrząśnięci zaistniałą sytuacją. Co tymczasem robi Raffe? Czy Penryn przeżyła? A może oddała się w ręce diabła? Jak potoczą się jej dalsze losy? Tego dowiecie się sięgając po trylogię Angelfall.

„-No dalej, Misiu Pooky- zwracam się do miecza- Przyznaj, że podoba ci się nowy wygląd. Inne miecze zzielenieją z zazdrości” - Penryn

Mimo moich obaw, Susan Ee doskonale utrzymała poziom w drugim tomie. Zazwyczaj trafiam na trylogie gdzie w drugim tomie nic się nie dzieje, a wszystko tak bardzo nudzi że mam mdłości. Jednak nie na zmianie Susan! Autorka doskonale podtrzymała tępo akcji, dreszczyk oraz wątek miłosny! W drugim tomie witamy się z główną bohaterką w tym samym momencie, gdy pożegnaliśmy ją w pierwszym tomie.  Akcja rusza na najwyższym biegu, wciąż coś się dzieje. Czytając miałam wrażenie, że sama chcę pożreć tę historię (interpretacja dowolna). Podobał mi się sam wątek z mieczem Raffiego, i jego wspomnieniami. Wymieniając dalej moje spostrzeżenia, powieść pisana jest bardzo lekkim piórem, co jak zwykle jest ogromnym plusem, zawsze i wszędzie.  O rety, naprawdę nie jestem dobra w pisaniu długich recenzji, dlatego nic na siłę! W przeciwnym razie , prawdopodobnie, paplałabym o Raffem. Tak więc, nie przedłużając:
Książka bardzo mi się podobała, akcja jest wartka, pisana lekkim piórem, a sam pomysł zwala z nóg!

10/10

Szablon
Aris Carmen Light
Szabloniarnia w Łatki
Źródła
1 2 3 oraz podziękowania dla Silent One za pomoc