Autor: Gayle Forman
Tytuł: Wróć, jeśli pamiętasz
Seria: Jeśli zostanę #2
Oryginalny tytuł: Where she went
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 14.01.2015
Stron: 288
Tłumaczenie: Hanna Pasiersk
Czas czytania: 2 dni
Czas czytania: 2 dni
Minęły trzy lata od tragicznego wypadku, który na zawsze zmienił życie Mii. Chociaż dziewczyna straciła rodziców i młodszego brata, postanowiła żyć dalej. Obudziła się ze śpiączki… ale zniknęła z życia Adama. Teraz żyją osobno po dwóch stronach Ameryki – Mia jako wschodząca gwiazda wśród wiolonczelistek, Adam jako rockman, idol nastolatek i obiekt zainteresowania tabloidów. Pewnego dnia los daje im drugą szansę…
Przemierzając ulice Nowego Jorku, miasta, które stało się nowym domem Mii, wyruszą w podróż w przeszłość. Czy uda im się odnaleźć miłość? Czy Mię i Adama czeka wspólna przyszłość?
Cóż, tak na początek. Wiem, to jest kolejna część, nie pierwsza. Ale osoby które mnie znają, wiedzą że ja wszystko lubię robić na opak. Ewentualnie możemy też uznać, że w bibliotece nie było pierwszej części, a że tyle dobrego słyszałam o tych książkach, bez wahania zabrałam drugą część do domu.
Tak bardzo jeszcze nigdy się zawiodłam. Wiecie co? Najchętniej napisałabym jedno zdanie do tej książki. Tak więc przepraszam za moje słownictwo: TA KSIĄŻKA, JEST TAK NIEWYOBRAŻALNIE DO DUPY, ŻE AŻ NIE MOGĘ UWIERZYĆ! Czytając tę książkę miałam wrażenie że czytam o zdesperowanych dzieciakach, które nie dostały zabawki. Mia, wiolonczelistka kobieta z klasą, Adam no typowy chłopak który jest w rockowym zespole, nie? Istna chemia, prawda? Boże… Ja chyba tej recenzji nie dokończę i dam taką na pół… Zabieranie byłego chłopaka, do ulubionych miejsc? Romantyczne, prawda? Tak a propos, nie miałam pojęcia co dzieje się w książce! Raz gdzieś idą, uciekają, potem akcja w domu tej dziewczyny i nagle BUM! No są razem! A no, niby nie mieli być… A ta obietnica, to ja… Nie, no ja już kończę. Książka pisana, oczywiście młodzieżowym językiem. Dlatego tak szybko ją przeczytałam. Fabuła, kitowa, strasznie oklepana, nudna, wręcz prowadząca do odruchów wymiotnych. Książka mi się nie podobała, koniec kropka, przecinek i średnik!
3/10
Uuu, bardzo... emocjonalna ta Twoja recenzja, ale znam ten ból, kiedy chcesz wszystko wyrazić, ale Ci nie wychodzi XDD
OdpowiedzUsuńMam zamiar przeczytać i tak, bo długo się do tego zbierałam, haha :**
Zapraszam do mnie!
Każdy ma swoje zdanie, ja na przykład nie lubię książek nasiąkniętych romansem :) Aczkolwiek byłam dziś w bibliotece, wypożyczyłam część pierwszą. Dam jej szansę :)
UsuńNie czytałam i raczej już nie przeczytam Wychodzi na to, że dobrze. :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie lubię, może to dlatego że zaczęłam czytać od tyłu? :) W każdym razie postanowiłam dać jej drugą szansę, i wypożyczyłam pierwszą część :)
UsuńZobaczymy co dalej :)
Nie czytałam i nie zamierzam. Nie lubię takich historii i naiwnych bohaterów. Niekiedy mam wrażenie, ze nastąpił jakiś boom na powieści młodzieżowe tego typu.
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak wydaje. W ogóle, nie mam pojęcia jak, takie "COŚ" może nosić miano bestselleru! Masakra...
Usuń