INSTAGRAM

nagłówek

4 grudnia 2015

Ewa Nowak-"Niewzruszenie" czyli domowe sprawy.






       




       Tytuł: Niewzruszenie
       Autor: Ewa Nowak
       Liczba stron: 247
       Wydawnictwo: Egmont
       Czas czytania: 1 dzień








Rodzeństwo Marianna i Lew Henselowie mają niebanalne poczucie humoru, a na dodatek przygarniają pod swój dach bardzo oryginalne zwierzę. Siostra i brat borykają się także z problemami sercowymi, ale i one są nietypowe. 



Człowiek czasami potrzebuje czegoś lżejszego, czegoś co pozwoli mu się zresetować i oczyścić umysł. Zarazem w tej zwyczajności i banalności poszukujemy czegoś nowego, niespotykanego, nietuzinkowego.  Idealną książką w moim wypadku okazała się być 247 stronnicowa powieść Ewy Nowak. Kobiety którą cenię za jej poczucie humoru, podejście do czytelnika i całokształt.

 Książka która opowiada o życiu rodziny, nietypowej zwariowanej. Szalonych rodzicach i rozważnych pociechach. Seria Miętowa ma to do siebie, że w swojej banalności zachwyca i porusza, mimo tak błahych problemów z którymi borykają się bohaterowie.  „Niewzruszenie” jest bodajże jedenastym tomem, moim zdaniem najsłabszym z dotychczas przeze mnie przeczytanych.  Opowiada o rozważnym rodzeństwie, które wpada w dołek psychiczny przez miłość. Oboje znajdują się pod presją otoczenia.  Mimo tego że wiele się dzieje, fabuła jest rozbudowana, czytelnik cały czas myśli o rodzeństwie które aż nazbyt dobrze się ze sobą dogaduje.. Ich doznania miłosne są tak różne, że aż mnie to ucieszyło.

Jednak kobieta zawsze znajdzie jakieś „ALE”. Marianna poznaje chłopaka, jednak mimo starań Tomka, dziewczyna pozostaje niewzruszona. Biedak staje na uszach żeby ją zadowolić. Irytowała mnie ta sytuacja. Myślę że bardziej polubiłam Tomka, niż jedną z głównych postaci!   Strasznie mnie to irytuje. Natomiast Lew? Lew to Lew. Polubiłam jego imię, jest dziwne, zwierzęce, ale też bardzo oryginalne. I szczerze mówiąc, bardziej spodobała mi się jego historia miłosna. Mimo że była już tak bardzo oklepana. Znajomość, ze znajomości rodzi się przyjaźń, potem w życiu dziewczyny pojawia się chłopak, jest źle. Następnie niczym grom z jasnego nieba na przyjaciół spada miłość i wszystko kończy się szczęśliwie dla Lwa.

 Czasami zastanawiam się nad tym czy Pani Ewa nie przesadziła z ilością tomów. Oczywiście te książki mogą pomóc, ukształtować światopogląd czytelnika, otworzyć oczy na niektóre sprawy, ale gdy Ja czytam już 11 tom, zauważam takie podobieństwo między bohaterami innych tomów, że mam ochotę się rozpłakać i krzyczeć DLACZEGO?! Dlaczego tak dobra seria, która powinna kształtować zostaje zepsuta? Sama sobie nie wierzę, że właśnie napisałam coś takiego, jednak uważam że Seria Miętowa została zepsuta. Straciłam apetyt na jakąkolwiek książkę Pani Ewy, co bardzo mnie martwi.
Zawiodłam się.

4/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
Aris Carmen Light
Szabloniarnia w Łatki
Źródła
1 2 3 oraz podziękowania dla Silent One za pomoc